Obudziłem się kilka minut po godzinie siódmej... Za oknem jest pochmurno i zimno, mgła w górach nieznaczna, ale w powietrzu wisi wilgoć, a szarobury Mnich nie uśmiecha się...
Jest to ostaniec erozyjny - jedna z nielicznych polskich gór, która nie uległa erozji, właśnie.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz